Gdy Zuzia skończyła 5 miesięcy rozpoczęliśmy podawanie jej pierwszych warzyw i owoców. Tego wielkiego dnia założyliśmy jej specjalny, odświętny śliniaczek :)
100% ręczna robota, jak wszystko co pokazywałam do tej pory, nie miałam jeszcze maszyny więc wytrwale dłubałam przy tym... ;)
Dodatkowo przez pierwszych parę produktów mieliśmy tradycję zdjęciową. Ja szyłam warzywo/owoc, Zuzia z nim pozowała, a potem dostawało taki owoc/warzywo (ale nie materiałowe rzecz jasna) do jedzenia i drugie zdjęcie przedstawia ją taką umorusaną :) Słodki widok, cudowna pamiątka. ;)
Dla przykładu pokazuję dynię :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz