Ksiażeczka-harmonijka Leśne Zwierzątka (Wyd. Pasja)
Kupiłam skuszona obecnością sówki na okładce, na poczcie, przy okazji. ;)
Króciutkie, dwuwersowe rymowanki. Np. "Na drzewie siedzi sowa / i mówi mądre słowa". 17 zwierzątek i tyleż rymowanek. Krótkie, jest szansa, że przeczytamy choć jedną całą rymowankę zanim maluch wyrwie nam ją z rąk.
Zwierzaki wyd. Aksjomat
My posiadamy tylko trzecią część. Obrazki w tonacji pastelowej, najbardziej drażni mnie zielono-fioletowy hipopotam ("Hipopotam, proszę pana, lubi długi spacer z rana"), przypomina mi jakiegoś chrząszcza. Bohaterami tych rymowanek nie m usiały byc zwierzątka, treść jest raczej mało związana z tematem ("Tygrys się uśmiecha ładnie, lecz do kogo? Któż to zgadnie" - no jak nic, mógłby to być wierszyk np. o Zuzi, niczego by to nie zmieniło).
Mały Koziołek i Mały Lisek Wyd. Wilga
Moi faworyci. Świetne ilustracje, każda strona przedstawia kilka zwierzątek, więc jest co pokazywać malutkim paluszkiem.
Opowieść o Koziołku, który chciał pobrykać z konikiem, ale ostatecznie zdecydował się "kozły fikać" - urocza. Do tego naprawdę wpadające w ucho rymy, no i w końcu jest jakaś fabuła :)
Mały Lisek-urwisek nabroił trochę na podwórku, potrzebna była interwencja pieska, który stanął w obronie innych zwierzątek.
Strony błyszczące, nie wiem w jaki magiczny sposób chronione, ale to jedne z nielicznych niepogryzionych książeczek jakie posiadamy. Noooo, kilka śladów ząbków zaledwie widnieje na okładce Koziołka.
Czytam bardzo chętnie, nie nudzą mnie te historyjki, na dniach dotrą do nas kolejne części z tego cyklu. Nie mogę się doczekać.
Poznaję słowa i dźwięki z liskiem Wyd. Aksjomat
Lisek przedstawia inne leśne zwierzątka i prezentuje dźwięki przez nie wydawane. Nasz faworyt to sowa ("Czasem braknie sowie tchu od huczenia hu-hu-hu!"). Tu rzeczywiście treść dotyczy zwierzątek, za to duży plus, rymy ładne, nie drażnią moich uszu nawet po kilkukrotnym czytaniu.
Zwierzęta na wsi wyd. Liwona
W natłoku rysunkowych zwierzątek dobrze nam zrobi przyjrzeniu się fotografiom prezentującym prawdziwe zwierzątka. Tak po prostu. Zero treści, same zdjęcia i podpisy.
Ciekawski bobas Na wsi wyd. Ameet
Następny hit - mój osobisty. Super rymy, wpadające w ucho, łatwo zapadają w pamięć. Ładne ilustracje zwierzątek połączone ze zdjęciami dzieci. Moja Zuzka lubi naśladować miny tych dzieci. :)
"Biała jak śnieżek, miękkna jak puszek... Owieczkę lubi każdy maluszek". Czyż nie urocze? :)
Zwierzątka na wsi; Zwierzątka w zoo; Zwierzątka w domu wyd. Aksjomat
Czy wiedzieliście, że "codziennie rano - na rozgrzewkę - królik lubi zjeść marchewkę"? albo, że "Kangur to, innymi słowy, miły zwierzak kieszonkowy"? Jeśli nie to sięgnijcie po tę serię.
Kaczuszka Wiki wyd. Wilga
Kupiłam przekonana, że to kolejna z serii "Małych zwierzątek". A jednak nie. Wierszowana historyjka jest zdecydowanie dłuższa od wszystkich wcześniej opisywanych opowiastek. Rymy podbiły moje serce, szkoda, że rzadko udaje mi się przeczytać całość, bo zazwyczaj Zuzia woli z bliska oglądać obrazki. ;)
Malutka kaczuszka wybiera się na spacer, mimo zakazów mamy. Spotyka liska, który mówi "czuję jak mi w brzuchu burczy, i dostaję z głodu skurczy". Ojjjj, niebezpieczna wyprawa. Dobrze, że wszystko się dobrze skończy.
Niniejszy post powstał w ramach akcji Przygody z książką :) Więcej informacji i blogów biorących udział w akcji tutaj .
Dodałam sobie koziołka i zwierzątka leśne oraz. Poznaję słowa i dźwięki z liskiem do mojego koszyka na jakieś przyszłościowe zamówienie. Miałam chrapkę na rymowanki faktycznie o zwierzątkach, a nie tylko z ich nazwą. Muszę mój wpis biblioteczny uzupełnić o jakieś fragmenty, bo to bardzo przydatne. Dziękuje za pomysł, mam nadzieję, że się nie obrazisz, jak skubnę?
OdpowiedzUsuńSkub, skub, będzie z korzyścią i dla mnie :) Jeśli interesuje Cię zdjęcie któregoś wnętrza, to też da się zrobić. :)
OdpowiedzUsuń