środa, 23 marca 2016

Dziecko na Warsztat: Podróże... palcem po mapie Londynu!


Dzisiejszy warsztat będzie inny od wcześniejszych, które mogliście zobaczyć na naszym blogu. Brakowało mi pomysłu na temat "Podróże/podróżnicy" do zrealizowania z dwuletnią Zuzką. Na szczęście mam dużo więcej dzieci do dyspozycji. ;) Dlatego też marcowy warsztat przeprowadzony został w szkole, na jednej z lekcji angielskiego w klasie 3.




Od razu przyznam się, że warsztat okazał się niewypałem. Z powodu zawirowań z planem musiałam przeprowadzić go w innej grupie niż zamierzałam pierwotnie. Trafiło na grupkę niewielką, ale wybitnie... mało aktywną.



Mój plan zakładał następujące zadania:

1. Lektura książek o Londynie
2. Oglądanie zdjęć i porównywanie ich z ilustracjami w książkach
3. Praca z mapą Londynu - umieszczanie w odpowiednich miejscach atrakcji turystycznych i zabytków, następnie "jeżdzenie" ulicami miasta dwupiętrowym autobusem (papierowy model) - ćwiczenie poleceń turn left/right, go straight oraz przyimków miejsc - next to, behind, in front of.
4. Stworzenie własnych ilustracji najciekawszych miejsc i postaci, które można znaleźć i spotkać w Londynie.


Plan planem, a szara rzeczywistość jest taka, że grupa, w której przeprowadzałam warsztat ze zdziwieniem zareagowała już na fakt, że chcę im przeczytać książkę ("Pfff, córce też pani czyta??????" i wielkie oczy). Zaczęłam od "Katie in London" i po kilku pierwszych stronach musiałam zacząć maksymalnie streszczać fabułę, Pozostałe tytuły tylko szybko przejrzeliśmy (dzieci dostrzegały wszędzie logo Coca Coli czy McDonald's, nazwę Tamizy jedna z uczennic napisała sobie na ręce, a potem nawet z trudem ją odczytywała, co tu mówić o zapamiętaniu... Moje opowieści nie zdołały ich zainteresować). Książki pokażę szczegółowo w najbliższych Przygodach z książką.


Trochę lepiej było gdy przeszliśmy do mapy. Przyczepianie atracji turystycznych na mapie przy pomocy rzepów było na tyle ciekawym zajęciem, że chcieli w nim uczestniczyć wszyscy.


Autobus to też był hit - dzięki niemu uczniowie nauczyli się poleceń "go straight", "turn right", "turn left".

Mapa nie jest szczegółowa, gdzieniegdzie proporcje są zaburzone, ale do zabawy papierowym autobusem nadaje się jak najbardziej.



Mapa narysowana ręcznie na dwóch kartkach A3.



Autobus sklejony w wersji mini z modelu dostępnego na http://rgpapermodels.blogspot.com/





Budki telefoniczne oraz skrzynki pocztowe wydrukowane z "posterów" dostępnych na Activity Village. 











I własnoręcznie wykonane ilustracje stworzone dzięki "lekcjom rysunku" Activity Village. Może nie są najpiękniejsze, ale jestem w szoku, że udało mi się narysować tak skomplikowane obrazki, bo jestem prawdziwym beztalenciem plastycznym.  :) 



Na koniec kilka zdjęć z Londynu. By Zuzinkowy Tatuś. :)














Jeśli macie ochotę na więcej podróży to koniecznie zajrzyjcie na blogi pozostałych uczestniczek Dziecka na Warsztat: 


Słowo mamy ED Montessori Karolowa mama Kreo Team Kreatywnym Okiem Matkopolkowo Bez nudy 360 przygód Bawimy się my 3 Biesy dwa Duśkowy świat Dzika jabłoń Elena po polsku Co i robi robcio Jej cały świat Cały świat Karli Tymoszko Igranie z Tosią Kawa z cukrema Laurowy zawrót głowy Kreatywnie w domu Gagatki trzy Guguiowo Ciekawe dzieci Świat Tomskiego Ohana blog On ona i dzieciaki Nasza przygoda diy My home and heart Mama Aga Konfabula Uszywki Zuzinkowej Mamy Mama na pełen etat Schwytane chwile Pomysłowe smyki Z motylem na dłoni Zabawy z Archimedesem Zakrecony belfer Pomieszane z poplątanym Nasze rodzinne podróże Ogarniam wszechświat Kreatywna mama Nasza szkoła domowa FB Dziecko na warsztat


4 komentarze:

  1. Nigdy nie byłam w Londynie ale mam nadzieję, że będę miała okazję.
    Super są te Wasze rysunki :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Londyn to naprawdę niesamowite miasto!

      Usuń
  2. Wielki plus za to, że przyznajesz się, że coś nie wyszło. Wielki! Czasami mam wrażenie, że tylko u mnie są czasem takie klapy, rozrabiające dzieci, a u innych to tylko aniołki :) Fajny pomysł z autobusem, jakoś nigdy nie wpadłam na to, żeby kierunków uczyć w ten sposób, a nie błądzić po mapie tylko w myślach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysl, szkoda, ze dzieci byly malo chetne do zabawy. Ktora to klasa? Pozdrawiamy z Londynu!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...