środa, 2 marca 2016

Z angielskiej półeczki: Dr Seuss

Dr Seuss, właściwie: Theodor Seuss Geisel, to kultowy autor książeczek dla dzieci. Zna go chyba każde anglojęzyczne dziecko. "The cat in the hat", "Green eggs and ham", "How Grinch stole Christmas" to klasyki, cieszące się niesłabnącą popularnością już od kilkudziesięciu lat. W czym tkwi tajemnica ich sukcesu?






Dr Seuss zestawił prosty język (jego książki w oryginalnej wersji językowej są świetne do nauki czytania) z absurdalnym poczuciem humoru. Korzystając z zaledwie 220 podstawowych słów stworzył "Kota Prota" (ang. "The cat in the hat"), zwariowane, rymowane (jak wszystkie jego utwory) opowiadanie o tym, jak nudne deszczowe popołudnie może zmienić się w szaloną zabawę ze Specjalistą od Psot. Kot Prot będzie więc wykonywał akrobacje z rybką w akwarium, tortem czy książkami, potem sprowadzi do pomocy dwie Śmieszne Rzeczy, które doprowadzą biedną rybkę do rozpaczy. Gdy zabawa i bałagan wymkną się spod kontroli czas będzie pozbyć się nieproszonych gości. Tylko co począć z tym okropnym rozgardiaszem?







Jakby szaleństw z części pierwszej było mało, Kot Prot "znów gotów do psot" wraca! Wraca i bezczelnie je tort siedząc w wannie! I tak zaczyna się kolejna lawina nieszczęść, bo na wannie pojawia się plama, którą Kot Prot czyści sukienką mamy. Jeśli pamiętacie psoty wyrządzone przez Kota Prota z pomocą dwóch Śmiesznych Rzeczy, to teraz przygotujcie się na prawdziwy kataklizm - oto rozwiąże się zagadka wysokiego kapelusza Kota Prota.... ale tego już nie zdradzę! Jeśli nie boicie się wielkiego WUUUUUM i małych pomocników, to sięgnijcie po te książeczki.








"Kto zje zielone jajka sadzone?" to kolejna zwariowana historia. Dajcie się porwać tej szalonej propozycji - czy macie ochotę na tytułowe zielone jajka sadzone i zieloną szynkę? Nie? Ach, to może zjecie je we wnętrzu skrzynki,w towarzystwie lisa? Nie? To może w pociągu albo na drzewie? To zaledwie ułamek propozycji mających przekonać bohatera do skosztowania tytułowych zielonych jajek sadzonych. Może nie warto tak uparcie się bronić przed nieznanym?





"Sam to wszystko widziałem na ulicy Morwowej" to kolejny popis niczym nieograniczonej wyobaźani. Jak z nudnej drogi do szkoły uczynić prawdziwy spektakl niezwykłości? A gdyby tak widziany na ulicy wóz zamiast zwyczajnego konia ciągnęła zebra? I nie wóz, a rydwan? A może zastąpić zebrę reniferem? Zobaczcie, jak daleko daje się ponieść wyobraźni mały bohater "Sam to wszystko widziałem na ulicy Morwowej". Efekt kuli śnieżnej działa!






Jak wiele można powiedzieć o stopach? Są stopy lewe, praw, mokre i suche, czerwone i czarne, jego stopy i jej stopy... Ach, doprawdy, wiele różnych stóp spotykamy na swojej drodze. "The foot book" to świetna pozycja do przećwiczenia przymiotników angielskich.




"Mr Brown can moo! Can you?" to opowieść o niesamowitym panie Brown, który potrafi naśladować wiele zwierząt, rzeczy i zjawisk. Jesli lubicie Księgę Dźwięków to "Mr Brown..."powinien przypaść wam do gustu. Angielskie onomatopeje to ciekawostka dla wszystkich uczących się języka.







Moim najnowszym nabytkiem jest "How the Grinch stole Christmas" (tak, tak, w sezonie przedświątecznym kosztowały kilka razy więcej niż teraz, więc wstrzymałam się z zakupem). Historię Grincha pewnie znacie z filmu z Jimmem Careyem. Grinch nie znosi świąt i postanawia nie dopuścić do tego, by się odbyły. Nie mógłby znieść śpiewów i ucztowania. W przebraniu Mikołaja zabiera więc z Ktosiowa (Who-ville) wszystko, co miało  zapewnić świąteczną atmosferę - prezenty, choinkę, pieczeń, nawet łańcuchy. Ale wiecie co? Czeka go wielka niespodzianka. Święta to coś więcej niż przedmioty i Grinch przekona się o tym na własnej skórze. 





Na koniec kilka słów o książce, która mogłaby się stać symbolem Przygód z książką - "Na każde pytanie odpowie czytanie" ("I can read with my eyes shut"). Nie będę opowiadać kolejnych zwariowanych myśli pojawiających się w tej książce. Zamiast tego - kilka złotych myśli o czytaniu - by Dr Seuss.






Tłumacz, Stanisław Barańczak dokonał karkołomnego dzieła tłumacząc te książki. Wprawdzie wykracza daleko poza podstawowe 220 słów i do nauki czytania polskie wydania raczej nie będą idealnym wyborem, ale i tak warto poznać szalonego Kota Prota i spółkę. :) 

A jeśli zechcecie się zmierzyć z wersją angielską, to musicie wiedzieć, że w polskich wydaniach czeka na Was niespodzianka - w książce zawarty jest również oryginalny tekst! Jakby tego było mało, do książek dołączone są płyty z nagraniem zarówno oryginalnej jak i polskiej wersji tekstu! Brawo, wydawnictwo Media Rodzina! Wszystkie książki powinny być tak wydawane (a przynajmniej z oryginalnym tekstem!)


Theodor Seuss Geisel (1904-1991) znany milionom swoich czytelników jako Dr. Seuss, Teodor Seuss Geisel napisał i sam zilustrował 44 książki dla dzieci, które od lat należą do kanonu amerykańskiej literatury dziecięcej. Stało się tak już za sprawą pierwszej jego książki And to Think That I Saw It on Mulberry Street (1937), która – jak twierdzą znawcy – zmieniła obraz literatury dziecięcej (podobnie jak kilkadziesiąt lat wcześniej Alicja w Krainie Czarów). Opinię tę potwierdziła najsłynniejsza bajka Dr. Seussa The Cat in the Hat (1957), złożona z 223 słów podstawowych, która zapoczątkowała serię książek dla dzieci rozpoczynających naukę czytania. Sukces artystyczny bajek Dr. Seussa stał się równocześnie wielkim sukcesem rynkowym jego książek, aż po ostatnią Oh, the Places You’ll Go (1987), która przez ponad rok znajdowała się na liście bestsellerów New York Timesa . Początki serii książek nie były jednak tak optymistyczne. Po napisaniu pierwszej książki Seuss ruszył na poszukiwanie wydawcy. Odrzucona przez 28(!) wydawców książka ukazała się na koniec w oficynie Random House. W 70 lat później szef wydawnictwa stwierdza, iż była to najszczęśliwsza decyzja w historii firmy, gdyż łączna liczba sprzedanych egzemplarzy książek Dr. Seussa przekroczyła już 200 milionów egzemplarzy!





To co, dacie się porwać w tę szaloną podróż po zakamarkach wyobraźni?
Spójrzcie, jakie cudeńka inspirowane twórczością dr Seussa można zrobić! 






3 komentarze:

  1. Rzeczywiście tłumaczenie Dr. Seuss to karkołomne wyzwanie, ale świetna robota z tym, iz w polskich wydaniach znajduje sie oryginalny tekst i nagranie. Super sprawa!
    Cytaty Dr.Seuss są niesamowite i uniwersalne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wieki mnie tu nie było jak i na naszym blogu.
    Na dzień dobry super książki:) Córka wpatrzona w Prota jak zaczarowana. Teściowa dziwi się "co jej wnusia widzi w tym dziwnym stworze (to kot chyba?)" :D:)
    Przyznam, że nie wpadłam na to aby zobaczyć czy są książki, wpisuję na listę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dr Seuss- mistrz! Nie znam co prawda polskich tłumaczeń jego książek, ale w wersji oryginalnej - wymiata! Ostatnio zakochałam się w "Oh, the Places You'll Go" i bardzo, bardzo polecam dla dzieci i dla dorosłych.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...