Póki co chciałabym napisać co nieco o książeczkach, które od niedawna czytamy bardzo często - Zuzia wprawdzie późno, ale całym sercem pokochała książeczki - już nie muszę ich przed nią chować. A czemu chowałam? Ano dlatego, że potrafiła zjeść spore kawałki kartonowych kartek, co będzie dobrze widoczne na zdjęciach.
Na początek zdjęcia naszej kolekcji:
To tylko te, które mają sztywne kartki, innych na razie Zuzia nie dostaje.
Cieszę się, że Zuzka pokochała książeczki, czekałam na ten moment z niecierpliwością. Dla mnie książki stanowią ważną część życia, są najlepszą rozrywką. Teraz przy Zuzi nadrobię własne zaległośći z dzieciństwa i poznam najnowsze hity. Zaczęłam od powtórki z ukochanej Astrid Lindgren, a także, po raz pierwszy! przeczytałam Alicję w Krainie Czarów.
Cudowny zbiór:)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić serię gdzie jest Tuwim, Konopnicka itd. Widziałam i są ładnie wydane oraz dzieciaki je lubią.
Również małej kompletuje biblioteczkę. Sporo mamy pozycji, które nie są jeszcze dla niej ale nie mogłam wytrzymać i musiałam kupić;)