Małgorzata Strzałkowska to ostatnio chyba ulubiona obok Erica Carle'a autorka Zuzi. :) Mamy na razie tylko kilka jej książeczek, ale większość z nich to absolutne hity!
"Mały Duszek" to absolutny hit naszej biblioteczki! Dziś skupimy się więc na tej książeczce, a kolejne tytuły pokażemy w następnych postach.
Absolutny hit, no bo jak tu nie kochać Duszka, który i śmiesznie wygląda (ach, ten pękaty brzuszek, jak zabawnie jest go pokazywać!) i ma wspaniałe zainteresowania (lubi kwiatki! Tak jak Zuzia! Uwielbia je głoooośno wąchać) i zajęcia.
Przez duszka Zuzia przeżyła jakiś chwilowy kryzys i przestała pokazywać nos na hasło "nos". Zamiast tego reagowała na... "gdzie jest krasnoludek?". Ale to chyba tylko dowód na wrażenie, jakie wywarł "Mały Duszek".
Dżem też można wyjadać z radością :)
A wąsy babci??? To dopiero zabawa!
Przepiękne ilustracje Beaty Zdęby, wyglądają na malowane na płótnie, zupełnie inne niż wygenerowane komputerowo jakich nie brak w książeczkach dla dzieci to kolejna zaleta książek Małgorzaty Strzałkowskiej.
Zabawna historia, duuużo okazji do zabawy w pokazywanki, rymy (choć nie w każdej linijce) i uroczy bohater. Dla nas bomba! :)
Małgorzata Strzałkowska, Mały Duszek, wyd. Bajka
Dzień dobry, Madziu. :) Wszystkie (no, prawie wszystkie, bo tych Disneya nie znaliśmy) książeczki, o których piszesz czytałam z moim wnuczkiem Bartusiem. Fajnie, że piszesz o nich. Chciałabym dla Zuzi polecić Ci książkę "Naciśnij mnie" Hervé Tulleta. Radości przy niej co niemiara! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i ślę uściski dla córeczki,
Mirka (Akrim z B-netki) :-)
Mireczko Kochana, dziękuję Ci za wszystkie ciepłe słowa! "Naciśnij mnie" mamy na liście na potem, bo coś mi się wydaje, że Zuzka jeszcze za mała.
UsuńCałuski dla Bartusia!